Rzecz o solistach

 

Rozdział: RZECZ O SOLISTACH
 
Samotna wycieczka diametralnie różni się od wycieczek w grupie.
 
Po pierwsze primo: bezpieczeństwo. Dla solisty nawet z pozoru niegroźne wydarzenia mogą przyjąć bardzo zły obrót, ponieważ nie ma nikogo, kto mógłby zareagować, pomóc, podtrzymać; w kluczowym momencie podać dłoń. Podejmowanie decyzji również obarczone jest większym ryzykiem błędu, bo jak skądinąd wiadomo - co dwie głowy to nie jedna.
 
Nie bez przyczyny mówi się, że podczas wyprawy "jeden plus jeden to trzy, a nawet cztery". Warto o tym pamiętać podczas przygotowań i samej wycieczki - trzeba scenariusze układać ze świadomością, że jedzie się samemu. Dotyczy to zarówno wycieczki kajakowej Wisłą, spaceru po zamarzniętym jeziorze w Mongolii, jak i pieszego trawersu Islandii. Ergo: każdej 🙂.
 
Po drugie primo, czyli o przeżywaniu samotności w terenie, będzie w następnym rozdziale...
 
Projekt: solowy spływ kajakiem całą żeglowną Wisłą: z Goczałkowic do Gdańska. 13 dni, ~1000km.
 
Foto z zamarzniętego jeziora w Mongolii (6 dni, ~160km).