W strone Araratu

Bracia i siostry,

Jestem juz w Teheranie.
Generalny gryplan na nastepujace dni jest nastepujacy.
Dzisiaj w nocy jade do Tabriz. Jutro postaram sie przkroczyc granice turecka.
Moim nadrzednym celem w Turcji jest Ararat. Czekaj mnie problemy biurokratyczne (to teren zmilitaryzowany (czy jak to tam sie nazywa), strefa sporna, wiec trzeba miec pozwolenia od armii oraz przewodnika), pogodowe (zbliza sie wrzesien i koniec sezonu) oraz kondycyjne. Za duzo zmiennych w tym rownaniu...

Pozdrawiam, qba.